lut 20 2005

aaaaaaaaaaaaaa 18------>u Złośnika;]]


Komentarze: 5

Hm....no wiec tak;] To miala być calkiem niewinna impreza;]->mialo być 5 dziewczyn czyli ,,kAzGaM,, mialo być rownież kulturalnie i spokojnie;]....hehehe wiadomo bylo troche inaczej.Ale to sie wytnie:P.
Impreza zaczela sie od godz.18.00 mial być tradycyjny browar pod Bramą....no i browar byl ale nie w takim towarzystwie i nie jeden:P....W sumie to nie bylo nas ,,5,, ale gdzieś okolo 25;]->doszly paszaki itp.  wiec zlączyliśmy stoliki, krzesla iiiii.... impreza sie rozkrecila;] hehehehe WiAdOmO!!!;D
Nastepnie, kazdy zlapal faze i gadal.....co???....no jasneeee glupoty;] np. taki MARIANEK;] to poryl mi tak banie ze....ojjjj.....;] Ale potem pociagnelismy lacha i bylo zajebiscie;] aaaa nauczyl mnie grac w kalambury;]
Machomet to wogle doginala tak ze heeeeej....(niezastapiona kobieta bez niej na imprezach nie dala bym rady;)))
poza tym zawsze narobimy jakiegoś zamieszania tak zeby bylo weselej;] nie MaChOmEt?;]
Potem zaczelo....sieeeeeeę KtO PieRwSzY Na pARkIeCiE?;] ( ehehehe GoZdA CzY MaChOmEt)? OfErUjE 5 zl;]
Oczywiscie lach lecial....;]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]ale  nim sie zastanowilismy to zajebisty parkiet nam zajeli i tyle bylo z tanczenia;]...no wiadomo LiPa;]
Tak wiec z Adelantym sobie zaczelam konwersacje....heheheh wyznal mi ze....,,Gozda jest jego Bogiem..;D->;]]]]] ohhh...zawsze to wiedzilam;P <żart>;]]]]] ale wiesz PIOTR wydalo sie;] musisz sluchać sie szefa;]
W szczególy nie wnikam!!! w każdym bądż razie bylo wesolo....no i milo;]]]]]] Melanzowy zeszyt poszedl w obieg, i tam jest cala zawartość tej niepowtarzalnej imprezy, bowiem kazdy pisal w tamtą noc i na fazie;] SAMA PRAWDA;]
TAK WIEC ZOLOSNIKA MAMY JUZ ZA SOBĄ;]Zlosnik------>najmniejsza ale najstarsza;D
                                                                               

 

                                                                                               pozdrawiam:P

aganioo : :
zlosjik
20 lutego 2005, 22:20
goZda Ty wstreciuchuu:]]]]
adelante
20 lutego 2005, 22:07
No tak sam prawda było tak jak pisze jula z gozdą na każdej 18 faza zaczeło się od najstarszej julki pod bramą fajnie był każdy miał humorek i fajnie się gadało puźniej 18 u nas nie komentuje każdy wie jak byłó abyło zaje...... aż w końcu doszliśmy do najdziwniejszego paszaka klona ona to taka zakręcona u niej tez dawało rade GOZDA się nachlała faze miała nieziemską i to też imprezak kokosa naszego orła hehe jak na kokosa przystało piłą z największego kieliszka ale dałą rade i co koniec ty ch 18 czekamy na reszte czyli monike i gozda to chyba wszyscy ale tam też liczymy na max impreze no to trzymajmy się paszaki pijaki papa pozdro dla wszystkich zkreconych i śmiesznych paszków
gozda;)
20 lutego 2005, 21:52
nie martw sie Taboret;) bedziemy nosili przy sobie;D <ŻART>;]]]]]]]]]:*
zlośniik
20 lutego 2005, 21:50
hehehe nio niespodzianka miła mnie spotkała:) prawie wszycy się zjawili... usmiech na gębie i imprezka ropzpoczeta:) i nnie zapoomne też sto lat spiewanego i stukania się browarkami...:) no i 18 lat na karku:D na legalu moge kupywać fajki i alko:D
20 lutego 2005, 21:44
;]]]]]

Dodaj komentarz